(…) Muzyka, odkrywcza i rewolucyjna jest najciekawszym elementem musicalu Arkadiusza Jakubika „Jeździec burzy” (…). Widziałem wersję z Rychcikiem, który nie tylko przypomina Morrisona z tym jego uśmieszkiem błąkającym się na ustach i dzikimi tańcami wokół mikrofonu, ale także potrafi śpiewać równie surowo i mrocznie jak on. Piosenki w niezłych polskich przekładach nie straciły swej drapieżności i mogą wciąż zawstydzić dzisiejszych rockmanów. (…) Musical w Rampie jest dowodem wyższości sztuki nad ideologią, która ją zrodziła.

Roman Pawłowski,
GAZETA WYBORCZA