(…) Tym razem po Hemara sięgnął krakowski reżyser i aktor, Janusz Szydłowski, światowiec i bywalec salonów, który rzecz zrealizował i prowadzi według własnego scenariusza (nawiązując do własnego spektaklu w Ognisku Polskim w Londynie, skąd przywiózł, grającą w przedstawieniu, autentyczną laseczkę Hemara). W spektaklu czuje się jego fascynację, wyczucie stylu i oczarowanie Hemarem. Reżyser zawierzył autorowi, jego tekstom i poczuciu humoru, nie poprawia go, nie udziwnia, nie unowocześnia na siłę. Z bogatej twórczości wybrał prawdziwe perełki o zróżnicowanym charakterze. Uroczy spektakl – zrealizowany stylowo, z rzadko spotykaną elegancją i wdziękiem, oddający atmosferę tamtych lat – podbija serca widowni, jednocześnie bawi i wzrusza. (…)

Wojciech Dąbrowski,
TYGODNIK SĄSIEDZI