Fundacja MiDoSzu – Science in Art – Art in Science

Od dawien dawna świat nauki jest źródłem inspiracji dla artystów. Jeszcze w czasach Renesansu nie rozdzielano zawodu naukowca od artysty. W tym kontekście wspominana jest często twórczość Leonarda da Vinci (1452-1519), który miał znacznie większe ambicje jako inżynier niż malarz. Niestety nieco w zapomnienie popadła twórczość matematyczna Albrechta Dürera (1471-1528), którego odkrycia w zakresie trójwymiarowych struktur geometrycznych stanowią podstawę dla współczesnej krystalografii.

Naukowiec i artysta są sobie bliscy. Malarza, który kładzie pierwsze plamy na płótnie, porównać można do naukowca, który stawia hipotezy badawcze. Potem obaj (lub obie) przyglądają się dziełu i sprawdzają, czy udało im się coś nowego powiedzieć, zinterpretować jakąś część rzeczywistości czy stworzyć zupełnie inny, paralelny świat. Wystawa „Science in Art –  Art in Science“ jest wynikiem sympozjum stanowiącego pole doświadczalne dla interakcji między sztukami plastycznymi (malarstwem, wycinanką, rysunkiem, rzeźbą, multimediami) a naukami ścisłymi (matematyką, fizyką, chemią i biologią). W tym eksperymencie badawczym wziął udział czeski naukowiec – Jan Fábry (Instytut Fizyki Czeskiej Akademii Nauk), który przypomniał prace norymberskiego złotnika, Wenzela Jamnitzera (1507/8-1585) i jego dzieło o bryłach platońskich i wielościanach.

Geometria w sztuce współczesnej jest raczej narzędziem niż tematem pracy artystów. Po nią sięga w swoich obrazach Katarzyna Kowalska, budując swoje niewidzialne miasta. Z mistrzowską sprawnością posługują się nią w konstruowaniu obrazów Agnieszka Żak-Biełowa, w komponowaniu skomplikowanych przedstawień w oparciu o kaligrafię arabską Izabela Maria Uchman czy operująca w technice wycinanki Monika Krajewska. Swobodniej do tematu geometrii podchodzi w ekspresjonistycznych płótnach Sylwester Piędziejewski czy też Karolina Pikosz w swoich kontemplacyjnych w nastroju kompozycjach. Maciej Sęczawa z naukową wręcz pieczołowitością studiuje geometryczny porządek występujący w przyrodzie – łącząc wątek matematyczny i biologiczny. Sprzęgnięcie trójwymiarowości z formami organicznymi widoczne jest w pracach Łukasza Huculaka raz Sylwii Svorovej Pawełkowicz. Z przyrody w swoich płótnach czerpie Agata Czeremuszkin-Chrut, która w niebanalny sposób sięgnęła po zdałoby się mało ciekawy temat otoczaków. Ciekawym zjawiskiem są płaskorzeźby Bartłomieja Sęczawy odlewane z metalu, lecz przestawiające miękką biologiczną tkankę natury. Na wystawie zaprezentowany zostanie również film jednego z czołowych artystów bioartu – Elvina Flamingo, który opowie o synergii sztuk plastycznych i muzycznych z biologią.

 

 

 

djmedia:145