EVA (2018)

Kalendarz

Gwiazda polskiego teatru – Joanna Szczepkowska zabiera Widzów Sceny Kameralnej w świat piosenek amerykańskiej piosenkarki Evy Cassidy, przedstawiając jej niezwykłą i wzruszającą historię. Opowieść snuta jest z perspektywy Gwiazdy muzyki (JOANNA SZCZEPKOWSKA) wykreowanej przez PR-owców i producentów muzycznych, która niespodziewanie spotyka Evę Cassidy (DOROTA OSIŃSKA) – osobę niezwykle utalentowaną a przy tym skromną, prawdziwą i bezkompromisową w swoich ideałach.

Inspiracją do powstania spektaklu muzycznego „Eva” był nie tylko anielski głos jego bohaterki, ale również talent Doroty Osińskiej, często porównywanej do Evy Cassidy. Autorka i reżyserka nowego tytułu dostrzegła również podobieństwa charakterów, gustów artystycznych i brzmień głosów jakie łączą obie artystki. W przedstawieniu Widzowie znajdą nie tylko piosenki, jakie śpiewała Cassidy, ale też jej legendę opowiedzianą w rożnych muzycznych rytmach.
W spektaklu znajduje się aż 14 utworów wykonanych w stylu, jaki nadała im Eva Cassidy m.in. Autumn Leaves, Songbird, FIVER, Over the Rainbow, Wonderful World, Fields of Gold, czy Time after Time. Wszystkie piosenki wykonywane są w języku angielskim.

Kierownikiem muzycznym przedstawienia jest Paweł Stankiewicz, który odpowiada także za aranżacje piosenek wykonywanych na żywo przez zespół muzyków. Prapremiera spektaklu odbyła się 3 listopada 2018.

Spektakl trwa 1,5 godz. bez przerwy

Partnerzy

Partner

Patron medialny

Twórcy

Scenariusz, reżyseria
Joanna Szczepkowska

Aranżacje, kierownictwo muzyczne
Paweł Stankiewicz

Scenografia, kostiumy
Natalia Kołodziej

Obsada

Joanna Szczepkowska

GWIAZDA ORAZ ŚPIEW, INSTRUMENTY PERKUSYJNE

Dorota Osińska

EVA ORAZ ŚPIEW, GITARA AKUSTYCZNA, FLET POPRZECZNY

Paweł Stankiewicz

GITARY, ŚPIEW

Piotr Banaszek

INSTRUMENTY KLAWISZOWE, MANDOLINA, GITARA ELEKTRYCZNA, ŚPIEW

Piotr Maślanka

INSTRUMENTY PERKUSYJNE, PIANO, GITARA ELEKTRYCZNA, ŚPIEW

Recenzje

Nowy spektakl na kameralnej scenie Teatru Rampa to nie tylko hołd dla twórczości Evy Cassidy. To kombo dojrzałego wokalu Doroty Osińskiej i talentu aktorskiego Joanny Szczepkowskiej. (...)Nową sztukę Szczepkowska w programie do spektaklu nazywa balladą. A "Eva" w Rampie to coś więcej. To dumka na trzy talenty (…) Publiczność otrzymuje przede wszystkim muzykę i emocjonalne interpretacje. To one pozostaną w pamięci najbardziej.

Jakub Panek
gazeta.pl

O życiu i śpiewaniu opowiada spektakl, który stoi przede wszystkim na osobowości i kunszcie wokalnym Doroty Osińskiej. Nie tylko jej piękny i plastyczny głos, subtelnie cieniowana interpretacja, ale i kobieca kruchość rymuje się idealnie z tym, co o Evie Cassidy wiadomo.(…) Pełnoprawnymi partnerami są tu muzycy: Paweł Stankiewicz, Piotr Banaszek i Piotr Maślanka.(…) Spektakl nie tylko dla wielbicieli Evy Cassidy, także dla tych, którzy mają okazję odkryć ją dla siebie i przekonać się, jakie możliwości kryje Teatr Rampa.

Tomasz Miłkowski
Tygodnik Przegląd

Cassisdy dysponowała wspaniałym głosem, z łatwością poruszała się po różnych gatunkach muzycznych. Grająca ją w Rampie Dorota Osińska (…) ma to, co w tej historii jest najważniejsze – mocny głos o wyjątkowej barwie. Ta historia szarej myszki – z biglem napisana przez Joannę Szczepkowską, która też występuje – przypomina, że od pieniędzy i sławy dużo ważniejsze są marzenia.

Marcin Pieszczyk
Tygodnik Wprost

Spektakl muzyczny Eva w reżyserii Joanny Szczepkowskiej w fascynujący sposób przedstawia historię życia i twórczości amerykańskiej wokalistki Evy Cassidy. Pełna głębi muzyka i emocjonalne wykonania Doroty Osińskiej poruszają widzów i dostarczają niezapomnianych przeżyć. Osińska swoim pięknym, przeszywającym głosem wyraża multum emocji, które pobudzają każdą komórkę w ciele. Niemal hipnotyzuje widza. Słychać podobieństwo brzmień głosów obu artystek, jednak Dorota, interpretując utwory Evy, nadała im swój charakter.

Dorota Jurek
Kulturalne media.pl

Na Scenie Kameralnej Teatru Rampa królują klimatyczne brzmienia, muzyczne fascynacje zrodzone z pasji
i poetycki, piękny głos wokalistki. Wzruszająca opowieść, teatralna ballada o niezwykłej amerykańskiej piosenkarce Evie Cassidy. Przypomina, a niektórym widzom przybliża legendę dziewczyny z gitarą, obdarzonej niezapomnianym, ponadczasowym głosem, ale i charakterem, który nie pozwolił jej na walkę o sukces sceniczny.(…) Osińska porusza oryginalnym, wzbogaconym własną wrażliwością wykonaniem piosenek amerykańskiej wokalistki. Artystkę nie po raz pierwszy oglądam na scenie i kolejny raz zachwycam się jej zdolnościami.

Anna Czajkowska
Teatr dla Wszystkich

Dorota Osińska, aktorka, piosenkarka, instrumentalistka, jest prawdziwym objawieniem tego spektaklu. Wydaje się zagubiona i onieśmielona, jednak kiedy zaczyna śpiewać, cała widownia zdaje się być nieomal porażona jej śpiewem, skalą głosu i interpretacją poszczególnych utworów. Dodatkowo jej głos w wielu momentach przypomina prawdziwy wokal amerykańskiej piosenkarki. Osińska/Cassidy pokazuje, że muzyka jest dla niej najważniejsza.

Iwa Poznerowicz
Teatr dla Wszystkich

Dorota Osińska dorównuje swojej muzycznej bliźniaczce talentem, a jej „Fever" było najznakomitszym wykonaniem tego utworu, jakie w życiu słyszałam (wliczając w to wersję Evy Cassidy). Poza znakomitym wokalem Osińskiej mocną stroną spektaklu był świetny, błyskotliwy tekst Joanny Szczepkowskiej swobodnie oscylujący między mową potoczną a poezją.

Anna Dawid
Dziennik Teatralny

Naszym przewodnikiem i narratorem opowieści jest Gwiazda amerykańskiej pop-kultury, świetnie grana przez Joannę Szczepkowską (...). Jednak najważniejsza jest muzyka. W przedstawieniu widzowie znajdą nie tylko słynne piosenki, jakie śpiewała Eva Cassidy, jak „Time after Time”, „Songbird” czy „Over the Rainbow”, ale też jej legendę, opowiedzianą w różnych muzycznych brzmieniach urzekającym głosem Doroty Osińskiej. To prawdziwa uczta dla ucha, której ukoronowaniem jest „What a Wonderful World” z repertuaru Louisa Armstronga.

Joanna Kiwilszo
Nowa Gazeta Praska

Spektakl jest koncertem i balladą. Dorota Osińska – mała posturą ale wielka głosem – wyśpiewuje tę balladę, prezentując swoje niezwykle szerokie możliwości wokalne. Po „EVIE” nikt chyba nie będzie watpił, że i jej należeć się będzie kiedyś podobny hołd.

Monika Odrobińska
Tygodnik idziemy