Wyjątkowy koncert zespołu, który prezentuje własną postawę wobec muzyki w konkretnym miejscu i czasie z dobrodziejstwem PRZYTULONEGO inwentarza, w postaci zastanej PRZESTRZENI zewnętrznej i wewnętrznej. Mówiąc po ludzku przywołuje za pomocą arsenału akustycznych i elektro-akustycznych instrumentów muzykę z pogranicza matematyki i metafizyki, ku pokrzepieniu zbłąkanych na ziemskim padole dusz.
🔉ZA SIÓDMĄ GÓRĄ to wsobny, muzyczny wehikuł przywołany w 1987 roku przez Wojciecha „Wojcka” Czerna (pacniętego naonczas w łeb OBUHEM i od tej pory związanego osobistym węzłem z tą szacowną oficyną fonograficzną…) manifestujący swoje istnienie w postaci nielicznych nagrań, sporadycznych wystąpień, okazjonalnych słuchowisk i jeszcze rzadszych koncertów. Oprócz wspomnianego Wojcka Czerna, w zespole występowali lub z nim współpracowali znamienici i mniej znani muzycy/kompani. Wymienię ich tutaj z pamięci w kolejności, która zapisała się w mojej głowie:
Krzysztof Rostek, Iza Sokołowska, Jacek Aleksander Sikora, Waheh, Tomek Klimek, Izabela Fik, Norbert Szczuka, Piotr Waręcki, Monika Danilczuk, King Elf, Kamil Selwa, Secret Jimi, Pacyfik, Ewelina Puszka, Gustaw Wanicki, Dorota Porowska, Robert Schalinski, Maciej Rodakowski, Andrzej Załęski, Jacek Wąsowski, Remigiusz Hanaj, Kuba Suchar, Ryszard Latecki, Paweł Romańczuk, Robert Niziński, Maciej Bączyk, Piotr Zabrodzki, Jędrzej Pacewicz, Maurycy Idzikowski, Marek Ołdak.
🔊Koncert w składzie:
Wojcek Czern (głos, organy Hammonda, piano Fendera), Maurycy Idzikowski (trąbka, wirujące rury), Robert Niziński (klarnet basowy),
Franciszek Pieczarka (Farfisa Syntorchestra, flet), Maciej Rodakowski (saksofon tenorowy),
Piotr Zabrodzki (organy, perkusjonalia) oraz Marek Ołdak (wirujące rury, perkusjonalia, bębny).
🔉Wojcek CZERN – założyciel oficyny wydawniczej „OBUH” („Odgłosy Bocznic Utoczone Harmonijnie”), analogowego studia nagrań „Rogalów Analogowy” oraz twórca efemerycznego projektu muzycznego ZA SIÓDMĄ GÓRĄ odkrywającego muzykę jakiej świat nie widzi. Producent i realizator dźwięku analogowego w czystej, również mentalnej postaci. Miłośnik zapachu prażonych wolnym prądem transformatorów Wiener Schwachstrom Werke (WSW). Niedzielny instrumentalista. Stara się.