Trwają próby do premiery „Osiemnastki” – spektaklu realizowanego w koprodukcji Teatru Młyn i Teatru Rampa. Na Scenie Kameralnej zobaczymy komediodramat psychologiczny, balansujący na skraju społecznej satyry i teatru absurdu, z domieszką kryminału, horroru i slapsticku. Premiera już 28 czerwca.

Trzy rodziny urządzają wspólnie 18-te urodziny swoich dzieci. Rodzice wynajmują duży dom na skraju lasu, w zamian jednak deklarują, że będą pilnować przebiegu imprezy. Kiedy jeden z ojców schodzi na dół do bawialni, okazuje się, że młodzież… zniknęła. Co się stało? Czy młodzi ludzie mieli jakiś alternatywny, tajemniczy plan? I – co teraz? Zniknięcie gości to dopiero początek ciągu niewytłumaczalnych zdarzeń – zabawnych i przerażających sytuacji, balansujących na skraju rzeczywistości i surrealistycznego snu, zdarzeń, które konfrontują bohaterów z ich własnymi demonami. Tytułowa „Osiemnastka” zamienia się w wyjątkowy egzamin dojrzałości niedojrzałych reprezentantów pokolenia „w wieku średnim” – pokolenia rozmaitych lęków i obsesji, uzależnień, nerwic i toksycznych relacji. Kim jesteśmy bez naszych dzieci? Czego tak bardzo się boimy? Dlaczego wciąż kogoś udajemy? I dlaczego tak konsekwentnie nie potrafimy być szczęśliwi? W tle problemów rodziców pojawia się wchodzące w dorosłość nowe pokolenie Post-Millenialsów. Co wiemy o naszych własnych dzieciach? Czy w ogóle potrafimy je zrozumieć? Przecież dzieli nas od nich całe tysiąclecie…

Zdjęcie: Rafał Latoszek